Honory dla kombatanta. Jerzy Adamczyk awansowany na stopień majora
Jerzy Adamczyk, prezes Koła w Zduńskiej Woli Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość został uroczyście awansowany na wyższy stopień wojskowy. Kombatant otrzymał rangę majora. Jerzy Adamczyk awansowany został na stopień majora decyzją Ministra Obrony Narodowej z 2 maja 2018 roku. Uroczyste wręczenie dyplomu odbyło się 16 lipca w Urzędzie Miasta Zduńska Wola. - Już myślałem, że się nie doczekam - powiedział skromnie po uroczystości mjr Jerzy Adamczyk. Kombatant urodzony w 1932 roku jest obecnie prezesem Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość Koło Zduńska Wola. Pochodzi z Warszawy, gdzie walczył w Powstaniu Warszawskim, a po wojnie działał nadal w harcerstwie i od 1948 roku w organizacji niepodległościowej walczył z bronią w ręku. Za działalność podziemną został aresztowany i skazany na 10 lat więzienia. Trafił do obozu pracy pod Wrocławiem - do kopalni glinki. W 1953 roku wyszedł na wolność na mocy amnestii, ale wkrótce powołany został do wojska. Tu z kolei posłano go do pracy w kopalni węgla kamiennego w Knurowie koło Gliwic. Dopiero w 1955 roku odzyskał wolność.
Agnieszka Olejniczak
Jerzy Adamczyk z wojskowym stopniem majora
Zduńskowolanin Jerzy Adamczyk odebrał dzisiaj w Urzędzie Miasta akt mianowania na stopień majora. Wyższy stopień wojskowy otrzymał na mocy decyzji Ministra Obrony Narodowej. Jerzy Adamczyk ma 86 lat. Jako osoba niepodlegająca obowiązkowi służby wojskowej został awansowany w uznaniu zasług z tytułu udziału w walkach o niepodległość państwa polskiego - walczył w Powstaniu Warszawskim oraz w uznaniu szczególnych zasług z tytułu działalności na rzecz suwerennej i demokratycznej Rzeczypospolitej Polskiej - od 1948 roku działał w harcerstwie i w organizacji niepodległościowej.
Walkę w podziemiu przypłacił aresztowaniem, wyrokiem 10 lat więzienia i obozem pracy w kopalni glinki pod Wrocławiem. Uwolniony w 1953 roku niemal natychmiast dostał powołanie do wojska, a stamtąd do pracy w kopalni węgla kamiennego. Do domu mógł powrócić dopiero w 1955 roku. Jerzy Adamczyk jest prezesem zduńskowolskiego koła Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Akt odebrał z rąk przedstawiciela Wojskowej Komendy Uzupełnień z Sieradza w obecności Prezydenta Miasta Zduńska Wola Piotra Niedźwieckiego.
Zmarł Jerzy Adamczyk, patriota, kombatant i wielki przyjaciel Zduńskiej Woli
Jerzy Adamczyk miał 90 lat. Walczył w Powstaniu Warszawskim. Był przewodniczącym zduńskowolskiego koła Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. O śmierci powstańca poinformowało Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola. Pochodził z Warszawy. Tam dorastał, walczył o niepodległość Polski. Brał udział w Powstaniu Warszawskim. Ze Zduńską Wolą połączyła go miłość do pochodzącej tego miasta Alicji Matusiak, z którą wziął ślub w 1956 roku w kościele św. Antoniego w Zduńskiej Woli. Młodzi zamieszkali jednak w stolicy. Na stałe osiadł w Zduńskiej Woli w 1983 roku. W Zakładach Przemysłu Włókienniczego znalazł pracę. Dał się poznać, jako wielki patriota. Był człowiekiem pogodnym, życzliwym. W 2018 roku został awansowany do stopnia majora. Te honory odebrał w Urzędzie Miasta Zduńska Wola.
Włodzimierz Rychliński
Tak Jerzego Adamczyka wspomina Tomasz Polkowski, dyrektor Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola
Zmarł wieloletni nasz przyjaciel Pan Jerzy Adamczyk. Urodził się 26 stycznia 1932 r. w istniejącym do dziś szpitalu na ulicy Karowej w Warszawie. W 1939 r. mieszkał na Powiślu przy ul. Elektrycznej 1. Spędził tam też kolejne lata okupacji, i tam zastał go wybuch powstania warszawskiego.
W rejonie, w którym mieszkał działało Zgrupowanie AK „Krybar”. Jerzy Adamczyk brał udział w budowaniu barykad na ul. Tamka przy Elektrowni, na ul. Dobrej oraz na Solcu. Poza tym pomagał także przy noszeniu żywności i powstańczych gazet oraz transporcie rannych. Wkrótce został gońcem i przyjął pseudonim „Cygan”. Po zapoznaniu się z terenem gdzie potrzebna była pomoc, wraz z kolegami dostarczał wodę potrzebującym w piwnicach na ul. Okólnik. Przez kilka dni pomagał w szpitalu na Tamce prowadzonym przez siostry zakonne . Był świadkiem budowy improwizowanego samochodu pancernego „Kubuś”. Po kapitulacji Powiśla, która nastąpiła 6 września 1944 r. wraz z rodziną znalazł się w obozie przejściowym w Pruszkowie, w którym gromadzono ludność cywilną Warszawy, a następnie do Sochaczewa.
Po powrocie do Warszawy Jerzy Adamczyk wstąpił do 88 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej. Latem 1948 r. uczestniczył w obozie wędrownym Kraków - Nowy Sącz – Krynica – Nowy Targ – Zakopane. Jak wspominał, kadra poszukiwała wówczas kontaktów z organizacjami podziemnymi. Zaprzysiężony przez Jerzego Majchrzaka znalazł się w podziemnej organizacji antykomunistycznej pod nazwą Walcząca Armia Krajowa. Zajmowała się ona m.in. tworzeniem ulotek krytykujących ZSRR oraz panujący w Polsce system komunistyczny. Informacje, które publikowali w broszurkach pozyskiwali min. w punkcie informacji kulturalnej ambasady USA.
12 lipca 1949 r. Jerzy Adamczyk został aresztowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa z siedziby UB na ul. św. Cyryla i Metodego w Warszawie. Po trwającym trzy miesiące śledztwie Jerzy Adamczyk został oskarżony o przynależność do nielegalnej organizacji i posiadanie broni. Przewieziono go do więzienia na ul. Ratuszowej w Warszawie (tzw. Toledo). Trafił na oddział dla młodocianych. 22 grudnia 1949 r. Wojskowy Sąd Rejonowy skazał go na karę 5 lat pozbawienia wolności. Sprawę rozpatrzono w więziennej świetlicy. W kwietniu 1950 r. trafił do więzienia we Wronkach, gdzie wraz z sześcioma lub ośmioma więźniami umieszczono go w niewielkiej celi liczącej, jak wspominał ok. 2, 5 na 3, 5 m.
Po kilku miesiącach pobytu we Wronkach Jerzy Adamczyk trafił do ciężkiej pracy w brygadzie transportowej, a w 1951 r. wywieziono go do obozu pracy w Jaroszowie-Rusko, gdzie znajdowała się kopalnia odkrywkowa, a warunki pracy także były bardzo ciężkie. 24 stycznia 1953 r. Jerzy Adamczyk został zwolniony z więzienia, a już 1 kwietnia 1953 r. powołano go do wojska. Trafił do 7 Batalionu Górniczego w kopalni Knurów-Makoszowy. Do tego typu oddziałów kierowano młodych poborowych, uznawanych za przeciwników politycznych. Była to praca o charakterze przymusowym.
Jerzy Adamczyk wrócił do domu na stałe 28 kwietnia 1955 r. W 1992 r. Sąd Wojewódzki uznał, że czyny przypisane Jerzemu Adamczykowi związane były z działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
Pan Jerzy od wielu lat współpracował z naszym Muzeum. Angażował się najlepiej jak mógł w przygotowanie lokalnych obchodów kolejnych rocznic wybuchu Powstania Warszawskiego, pomagał nam w przygotowaniu wystaw historycznych. Gdy tylko zdrowie mu pozwalało jeździł z młodzieżą do Warszawy, aby osobiście oprowadzać po swoim rodzinnym mieście i opowiadać o Powstaniu. Gdy organizowaliśmy spotkania muzealne to zawsze mogliśmy na niego liczyć. Jego opowieści to była czysta, żywa lekcja historii, która robiła wrażenie zarówno na dorosłych jak i młodzieży.
Aktywność Pana Jerzego nie ograniczała się tylko do samego Muzeum. Był mocno zaangażowany w działalność społeczną w organizacjach kombatanckich: Światowym Związku Żołnierzy AK i Stowarzyszeniu Społeczno-Kombatanckim WIN. Aktywnie uczestniczył w pracach klubów dyskusyjnych zajmujących się propagowaniem wiedzy o najnowszej historii Polski: Klubie Armii Krajowej i Klubie Historycznym im. gen. Stefana Roweckiego „Grota”. Był aktywnym społecznikiem, zaangażowanym w działalność na rzecz promocji wartości patriotycznych.
Będzie nam pana, Panie Jerzy brakowało. Rodzinie składamy najszczersze kondolencje.
Tomasz Polkowski - dyrektor Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola wraz z pracownikami.
Biuletyn Informacji Publicznej
Instytutu Pamięci Narodowej
Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu
Dane osoby z katalogu osób "rozpracowywanych"
Imiona: Jerzy
Nazwisko: Adamczyk
Miejsce urodzenia: Warszawa
Data urodzenia: 26-01-1932
Imię ojca: Kazimierz
Imię matki: Felicja
Treść zapisów ewidencyjnych
Jerzy Adamczyk ps. „Cygan" został objęty śledztwem prowadzonym w roku 1949 przez Wydz. Śledczy UBP na m.st. Warszawę przeciwko działaczom „nielegalnego związku" pn. „Walcząca Armia Krajowa". Został oskarżony o to, że „od września 1948 r. /dnia nieustalonego/ do chwili aresztowania, tj. do dnia 12 lipca 1949 r. na terenie Warszawy był członkiem nielegalnego związku >Walcząca Armia Krajowa< - mającego na celu obalenie przemocą ustroju Państwa Polskiego" oraz o to, że „od czerwca 1949 r. /dnia nieustalonego/ do chwili aresztowania (...) bez prawnego zezwolenia władz przechowywał w Warszawie pistolet typu >FN< siódemkę kal. 7,65 m/m bez numeru oraz granat zaczepny niemiecki". W dniu 27.09.1949 został osadzony w więzieniu w Jaroszowie, a 22.12.1949 skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie na karę 5 lat więzienia. Zwolniony z więzienia 21.01.1953. Akta zarchiwizowano 1.10.1955 pod sygnaturą 36/II. IPN BU 0235/35 (36/II).
Występuje w skorowidzach akt oraz w księgach głównych więźniów Centralnego Więzienia we Wronkach w latach 1950-1951. Został tam przewieziony 27.04.1950 z więzienia Warszawa III - na mocy decyzji wydanej przez UBP na m.st. Warszawę. Zwolniony z więzienia 13.01.1951. IPN Po 3/69, IPN Po 3/70, IPN Po 3/62, IPN Po 3/63.
Występuje w opracowaniu wewnątrzresortowym z roku 1980 pn. "Charakterystyka nr 19" dotyczącym organizacji młodzieżowej "Walcząca Armia Krajowa". Grupa ta działała na terenie Warszawy w okresie od września 1948 do lipca 1949 roku. Działacze tej organizacji odbywali spotkania, werbowali nowych członków, „prowadzili wrogą propagandę" poprzez wydawanie ulotek i odezw oraz gromadzili broń. W listopadzie i grudniu 1949 Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazał 6 członków młodzieżowej "Walczącej Armii Krajowej" na kary od 1 roku do 13 lat więzienia. Akta zawierają również kwestionariusze osobowe i karty E-15 (w tym odnoszące się do Jerzego Adamczyka) oraz „Karty na czyn przestępczy".