Lemberg Jakub

Lemberg Jakub (1899-1942) – lekarz medycyny, działacz społeczny, samorządowiec, bohaterski przywódca społeczności żydowskiej zduńskowolskiego getta. Nieposłuszny wobec okupanta, przy okazji likwidacji getta w 1942 roku wywieziony prywatnym autem jednego z niemieckich oficerów zaginął bez śladu. „Jesteśmy pewni, i nie ulega żadnych wątpliwości, że mój ojciec został zamordowany za to, że nie chciał współpracować z Niemcami i był dumnym Żydem” – wspominała Rita Grundman, córka Lemberga.

 

 


 

W 1940 r., jak również w latach 1941–1942, następowały liczne przemieszczenia ludności żydowskiej ze Zduńskiej Woli. Co najmniej kilkaset osób zbiegło poza granicę Kraju Warty. Nieustaloną liczbę Żydów wywieziono do obozów pracy. W tym samym czasie do Zduńskiej Woli przybyło około 3 tys. Żydów z Sieradza, Pabianic, Kalisza, Poddębic, Szadku, Widawy, Burzenina, Klonowy, Majaczewic i innych miejscowości. W wyniku tych przemieszczeń liczba Żydów zamieszkałych w latach 1941–1942 w Zduńskiej Woli to od 10 do 12 tysięcy. Tym samym było to ich największe skupisko w Kraju Warty. Przygotowania do utworzenia getta trwały już od pierwszych dni okupacji. Były one poprzedzone licznymi represjami w stosunku do ludności żydowskiej, poczynając od ubliżania, bicia – aż do przypadków pozbawienia życia. Nie udało sie do tej pory ustalić dokładnej daty utworzenia getta. J. Śmiałowski podaje, że prawdopodobnie miało to miejsce w maju lub czerwcu 1940 r. Świadkowie przesłuchani przez Okręgową Komisję Badań do Zbrodni Hitlerowskich w Łodzi zeznawali, że taka dzielnica istniała już w 1939 r.

Granica getta przebiegała następująco: ul. Sieradzką od numeru 32 do numeru 2, zachodnią i południową stroną Placu Wolności, pomiędzy ul. M. Nowotki (obecnie i w 1939 r. ul. Juliusza) oraz ul. J. Dąbrowskiego, aż do zbiegu ul. Szadkowskiej z Opiesińską, a następnie słabo zabudowanym terenem miasta od ul. Opiesińskiej na zachód, wzdłuż rowu melioracyjnego, przecinała ul. Stęszycką (obecnie ul. Getta Żydowskiego), po czym skręcając na południe, dochodziła wzdłuż ul. Narwiańskiej do ul. Sieradzkiej. Do getta prowadziło pięć bram od pilnowanych wewnątrz przez żydowską policję porządkową, a od zewnątrz przez posterunki Schupo. Podobnie jak w innych gettach, władze hitlerowskie powołały w getcie zduńskowolskim Radę Starszych. Funkcję przełożonego sprawował dr Jakub Lemberg. W 1940 r. zorganizował na terenie getta przy ul. Ogrodowej farmę rolną, zwaną przez Niemców „Ackerbaufarm”. Dostarczała ona mieszkańcom getta sporo jarzyn i mleka. Zatrudniona tam była młodzież w wieku 17–21 lat. Łącznie pracowało tam ok. 50 osób. Praca na farmie nie była jedynym zajęciem mieszkańców „dzielnicy zamkniętej”. Wielu z nich pracowało przy robotach komunalnych, jak: porządkowanie ulic, budowa strzelnicy na stadionie miejskim. Część osób pracowała poza terenem getta, a nawet miasta, na przykład przy wydobywaniu torfu w okolicy lasu paprockiego.

 


 

Tego dnia w 1942 roku, pierwszego dnia Purim (7 marzec?), Jakub Lemberg został rozstrzelany wraz z rodziną w nazistowskim getcie w Zduńskiej Woli. Lemberg, 43-letni internista i pediatra, był szefem Judenratu w Zduńskiej Woli, a więc jego zadaniem było wykonywanie brudnej roboty nazistów, takich jak sporządzanie list współ-Żydów do deportacji.
Okazał się człowiekiem o wyjątkowym charakterze i odwadze, nie należy zapominać o okolicznościach jego śmierci, o których pisze Ludwik Falstein Męczeństwo lekarzy żydowskich w Polsce:
Szef Gestapo nakazał dr Lembergowi dostarczyć dziesięciu Żydów do powieszenia za dziesięciu powieszonych synów Hamana . Dr Lemberg odpowiedział, że może dostarczyć tylko czterech Żydów: siebie, żonę i dwoje dzieci. Hans Biebow „Rzeźnik łódzki” pojmał doktora Lemberga i wydał go katom, którzy zabili go na cmentarzu. Getto w Zduńskiej Woli zostało zlikwidowane pięć miesięcy później.

 


 


portret autorstwa Stanisława Klingera

 

 


Dom, w którym mieszkał dr Jakub Lemberg- przywódca Syjonistów zduńskowolskich ul. Złotnickiego