Matki, żony, emancypantki

Matki, żony, emancypantki

W Zduńskiej Woli nigdy nie brakowało odważnych kobiet. Życie w mieście o tradycjach włókienniczych wymuszało na kobietach podejmowanie nie tylko ciężkiej pracy w gospodarstwie domowym, ale także w fabrykach. Siła, hart ducha oraz delikatność i wrażliwość mieszkanek miasta robotniczego sprawiły, że przekrój wizerunku zduńskowolanek jest barwny i inspirujący. Szczególnie w perspektywie zakazów i nakazów jakie były nałożone na kobiety.

 


Kiosk Związku Pracy Obywatelskiej Kobiet w Zduńskiej Woli,
lata '40 XX w., obecna ul. Dąbrowskiego

 

Zaczynając od powstawania Zduńskiej Woli można (być może nazbyt śmiało) przypuszczać, iż władze miasta zamierzały podkreślać rolę kobiet w jego budowaniu. W 1904 roku powstała propozycja herbu z wizerunkiem robotnicy siedzącej przy warsztacie tkackim na tle fabryki. Chociaż tamten herb nie został uznany, współcześnie posługujemy się herbem małżeńskim Prawdzic i Ostoja, podkreślającym tym samym znaczenie Honoraty z Okołowiczów Złotnickiej dla tożsamości miasta. Potwierdzeniem tego jest z pewnością fakt nazwania przez założyciela miasta głównej ulicy w Zduńskiej Woli imieniem swojej żony Honoraty (obecnie ulica Łaska).

 

 

Zduńskowolanki pomimo niesprzyjających warunków znakomicie radziły sobie na wszelkich polach życia społeczno-kulturalnego. Nie wystarczał im udział w kołach haftowania lub chórach kościelnych. Możemy pochwalić się liderkami, które śmiało wprowadzały w życie emancypacyjne wzorce, ale przede wszystkim działały na rzecz całego społeczeństwa tego miasta. W Zduńskiej Woli niemalże wszyscy pracowali w fabrykach. Szczególnie w dobie kryzysu i biedy, które ze wzmożoną siłą uwidoczniły się ok. 1905 r. Mieszkańcy i mieszkanki zmuszeni byli szukać pracy i pomocy w opiece oraz utrzymaniu małych dzieci.

Jednymi z niezaprzeczalnych ikon pracy społecznej są: Maria Boerner (z d. Rauh) oraz jej córki: Maria Paulina i Wanda. Z ich inicjatywy pod koniec XIX w. powstało: Chrześcijańskie Towarzystwo Pomocy Biednym, od 1906 r. Polskie Stowarzyszenie Kursów dla Analfabetów Dorosłych, a od 1909 r. Towarzystwo Miłośników i Popularyzatorów Polskiej Biblioteki i Czytelni w Zduńskiej Woli. Matka i córki prowadziły pensje żeńskie, ochronkę dla małych dzieci (gdzie pomimo zakazów nauczały po polsku), założyły także w 1902 roku szkołę rzemiosł dla kobiet.

 


Maria Boerner z d. Rauh, początek XX w.

 

Korzystając z faktu, że pochodzą z inteligenckiej rodziny (niezwykle znaczącej w mieście) działały często na granicy ówczesnego prawa, poruszając tematy tabu. Wspierane przez męża i ojca pastora Edwarda Boernera miały odwagę współorganizować Związek Równouprawnienia Kobiet w Zduńskiej Woli. (więcej o zduńskowolski sufrażystkach). Tuż po śmierci męża, pastorowa zajęła się zbiórką funduszy na budowę domu pomocy dla starców, który nazwała imieniem małżonka. Zgodę na budowę domu uzyskała w 1912 roku, zaś prace zakończono w 1923 roku. Dom ten do dziś stoi na rogu ulicy Łaskiej i Pasażu F. Rajczaka pełniąc podobne funkcje jak za czasów swojego założenia.

W tym samym czasie o tworzenie ochronki dla dzieci na ponad 100 miejsc skutecznie walczyła Kamila Opielińska, żona miejscowego aptekarza. To ona w pismach do gubernatora kaliskiego podkreślała, iż w mieście dzieci pozostają bez opieki, ponieważ niemal wszyscy pracują w fabrykach. Uzyskanie zgody na uruchomienie ochronki nie było proste, zarówno Boernerowa oraz Opielińska musiały uzyskać pozytywne opinie polityczne od naczelnika powiatowego zarządu żandarmerii. Inspirującymi kobiecymi postaciami były również nauczycielki działające w okresie międzywojennym, szczególnie biorąc pod uwagę, iż w latach 20. XX w. wydano zakaz przyjmowania dziewcząt do klasy pierwszej w jedynym koedukacyjnym gimnazjum (obecnym I Liceum Ogólnokształcącym w Zduńskiej Woli).

Przykładem takich nauczycielek mogą być dwie zupełnie od siebie różne kobiety, jedna skupiająca się na nauczaniu dziewcząt, druga dyrektorująca szkole dla chłopców. Emilia Miłoszowa prowadziła w latach 20. XX w. kursy przygotowawcze do gimnazjum. Uczyła także w Gimnazjum Żeńskim Towarzystwa „Oświata”. Sympatyzowała z ruchem sufrażystek zapoczątkowanym w naszym mieście m.in. przez kobiety z rodziny Boernerów. W swojej szkole przy ul. Piłsudskiego za kamienicą aptekarzy Niwińskich (obecnie ulica Łaska) uczyła dzieci zduńskowolskiej elity oraz robotników wszystkich wyznań. Dla dzieci niezamożnych prowadziła zajęcia za darmo oraz organizowała nieodpłatne posiłki.

 


Emilia Miłoszowa, foto. E. Szczesik, okres międzywojenny

 

Maria Tańska – organizatorka i pierwsza dyrektorka Państwowego Seminarium Nauczycielskiego w Zduńskiej Woli. W roku 1904 podczas podróży do Japonii spotkała się z Józefem Piłsudskim, a spotkanie opisała w szkolnej gazetce pn.”Do lotu”. Była także autorką książki „Ad astra”, która prezentowała zebrane przez Tańską myśli i czytania religijne. Nauczała języka polskiego oraz historii. Opiekowała się także bursą szkolną, należącą do seminarium. Należy przypomnieć, iż bursa szkolna i seminarium (mieszczące się w budynku obecnego Państwowego Liceum Plastycznego im. Katarzyny Kobro w Zduńskiej Woli) były przeznaczone tylko dla chłopców.

 


Maria Tańska, okres międzywojenny

 

Wiele do zdziałania było także na polu ochrony życia i zdrowia. Funkcje lekarzy były oczywiście zarezerwowane dla mężczyzn. Jednak i tu możemy znaleźć wyjątek. Od 1913 roku, aż do wybuchu II Wojny Światowej w Zduńskiej Woli pracowała dr Rachela Gelbart – okulistka, która ukończyła Uniwersytet w Brnie, zaś egzamin nostryfikacyjny zdawała w Petersburskim Żeńskim Medycznym Instytucie. Była najprawdopodobniej jedyną kobietą wśród kadry miejskiej służby zdrowia, do momentu odzyskania przez Polskę niepodległości. Zginęła prawdopodobnie razem z mężem w getcie wileńskim w 1941 roku.

 


dr Rachela Gelbart, okres międzywojenny

 

W okresie międzywojennym prężnie działał Związek Pracy Obywatelskiej Kobiet. Panie zajmowały się organizowaniem przedszkoli, kolonii letnich oraz dożywianiem dzieci w szkołach. Jedną z największych zasług związku było utworzenie instytucji leczniczo-społecznej dla opieki nad kobietami ciężarnymi i niemowlętami pn. „Kropla Mleka”. Stacja mieściła się na parterze szpitala na ul. Pomorskiej. Organizacja pełniła funkcje profilaktyczne i lecznicze w Zduńskiej Woli skupiając się na niezwykle istotnej sprawie, czyli kobietach ciężarnych, szczególnie z niezamożnych rodzin. Oczywiście ważnym punktem było dożywianie i leczenie dzieci.

 


Kropla Mleka, okres międzywojenny

 

Podczas wojny, już od 1939 roku zduńskowolanki intensywnie włączały się w walkę z okupantem. Jednym z przykładów jest dr Łucja Kałużewska, która jeszcze będąc na ostatnim roku medycyny zorganizowała siatkę osób (głównie kobiet) odpowiedzialnych za dostarczanie leków i pożywienia dla jeńców, trzymanych w przejściowym obozie jenieckim. Sama Kałużewska pracując podczas wojny w gabinecie Niemca dra R. Sallinga wydawała zaświadczenia lekarskie do wykonywania lżejszej pracy oraz całkowite zwolnienia. Dzięki stosowaniu (zdawałoby się wymyślnych) metod uratowała wielu żołnierzy Armii Krajowej przed wyjazdem na przymusowe roboty do III Rzeszy. Między innymi zwiększała dawkę szczepionki przeciwtyfusowej, wywołującej silne objawy gorączki, aplikowała środki przeczyszczające i uczyła pacjentów symulowania objawów duru. Odważne pielęgniarki tj. Maria Skowrońska i Stefania Kamińska oraz farmaceutki m.in. Zofia Kołodziejczyk i Kazimiera Ramuś organizowały dostarczanie leków i zaopatrzenia sanitarnego dla rannych i potrzebujących. Należy pamiętać, że za te działania groziła im śmierć.

 


dr Łucja Kałużewska

 

Lata powojenne to kolejne historie z zupełnie nowej rzeczywistości. Z pewnością są one równie inspirujące nie tylko dla nas kobiet. W tym krótkim opracowaniu dokonałam subiektywnego wyboru kilku zduńskowolanek, które swoimi działaniami torowały drogę do pełni należnych im praw w życiu społecznym. W przeważającej części działania zduńskowolskich emancypantek skupiały się na pracy społecznej, pomocy ubogim, pracującym, potrzebującym, ale także własnym rozwoju intelektualnym i walce o prawo do samostanowienia. W dziedzinach tych (na tyle, na ile pozwalał im status materialny, ale i lata, w których żyły) dokonywały spektakularnych zmian jak na warunki ubogiego, robotniczego miasta. Tematyka ta jest z pewnością godna szerszego, naukowego opracowania. Na szczęście materiału ku temu nie brakuje.

 


"Robota na ulicy Wodnej", okres międzywojenny

 


"Pamiątka koleżanków z fabryki Józefa Fogla",
Celina Foglówna, Regina Matusiak, Helena Gotkowicz, Julianna Basińska

 


Kobieca Drużyna Sanitarna w Zduńskiej Woli, okres międzywojenny

Gabriela Górska